Dziewczęcy Boy
Zakup kompletnie impulsywny! I choć zdarzały mi się takowe w minionych latach , to jakiś czas temu z dumą ogłosiłam , ( ku uciesze mojej „drugiej połowy „) że to już za mną , moje zakupy są i bedą procesem w pełni przemyślanym i wszystko co w efekcie znajdzie się w mojej szafie będzie odpowiednio eksploatowane 😉
Aż do minionej soboty kiedy to wybrałam się z koleżanką do Londynu. Punktem dnia miał być mecz Southamoton-Chelsea.W planie były co prawda odwiedziny butiku Chanel, ale to nie ja miałam opuścić go z ogromną czarną torbą…Staje się to jednak nieuniknione gdy w ów miejscu pracuje przemiła Pani ( tu pozdrowienia dla Alex) z prawdziwym darem przekonywania a w dodatku odkładająca na boczek wszelkie łakomie kąski , które w okresie świąt znikają zza lady niczym ciepłe bułeczki ( Londyn zdecydowanie przoduje w tym szaleństwie !! ) . W modelu BOY zakochałam sie już dawno , ale od czasu denimowej żadna nie wolała do mnie aż tak donośnym głosem „kup mnie!” .
No i stało sie, pudrowy odcień różu skradł moje serce , Anouk zakochała sie w jasnym beżu i nim się obejrzalysmy żegnalysmy sie z Olą lżejsze o pare funtów za to z gratisowym poczuciem winy 😛
Kiedy jednak spojrzycie na fotki, zrozumiecie dlaczego mimo wszystko było warto 🙂 🙂
mania
3-12-2013 at 21:23:35