Odrobina czerwieni…
Lubicie czerwień ? Ja nieszczególnie, choć przyznam , że nie ma drugiego takiego koloru, który w ten sposób przyciąga uwagę. Jakiś czas temu oglądałam program , gdzie grupa naukowców badała siłe koloru. Nie będziecie zaskoczone gdy powiem , ze to czerwień przykuwa największą męską uwagę, ale co mnie zaskoczyło , to fakt, że ta sama kobieta w bieli , w wielu przypadkach nie otrzymała pomocy od płci przeciwnej lub wręcz była przez panów totalnie ignorowana! A wiec moje panie w kolorze siła!! Jeśli tak jak ja nie jesteście fankami krwistego total look, postawcie na dodatki lub makijaż i być może to wystarczy by zostać dostrzeżoną
__________________
|| jeansy : Zara (bieżaca kolekcja) , top: T by Alexander Wang, sandały : Wittner shoes, kamizelka ze skóry: Saint Laurent, torebka: Chanel ||
|| Makijaż podobnie jak w poprzednim poście , zmieniłam na próbę podklad , użyłam CHANEL LUMIÉRE VELVET, nowość tej marki i jestem szczerze zachwycona, daje delikatne ale wystarczające krycie, jest aksamitny w dotyku i rozprowadza się na twarzy z lekkością masła
Pomadka, a raczej błyszczyk to również CHANEL ROUGE ALLURE EXTREAIT DE GLOSS NR:60.
Daje niesamowity blask i głębię koloru, do tego jest trwały (cała sesja a potem lunch ) ||
OLA
28-7-2014 at 16:19:57